Rezydencja Surykatek
-Stado, nora!!!-Wrzasnęła Flower, która nie miała już cierpliwości. Poszła do nory.
Offline
Samotniczka
Majka miała dość Wąsaczy.Pogryzł ją Hieronim i odebrał jej zakładnika.Majka rzuciła się na dziecko,które niósł Hieronim i porwała se sobą.Nie zagryzła go jeszcze.Jeśli Wąsacze zgodzą się na spokojną rozmowę chętnie odda im dziecko,jeśli jednak będzie inaczej zabije je
Offline
Moderator
Nie jestem mięczakiem!-powiedział zły Hieronim.
Chyba ty jesteś!Nie masz innego wyjścia tylko zawsze wołasz tego Mitcha!-dodał.
No dawaj walcz ze mną Sonia.A ta walka nie była sprawiedliwa dwóch na jednego.I zaczęła się walka pomiędzy Sonią a Hieronimem.Hieronim zwyciężył.
I co bez Mitcha nie jesteś taka silna-powiedział.
Offline
Moderator
Hieronim zauważył dziecko i pobiegł po nie.
Offline
Członek
//E teraz tak nie do zabawy tylko do Cb Hieronim jesteś opóźniony przecież my wygraliśmy i ja jestem już w innym miejscu to co ty robisz?
Jeżeli chcesz pisać nie do gry napisz przed tą wiadomością //
~Flower
Offline
Nina wiedziała już o co chodzi Majce.Porozmawiała z nią spokojnie i obiecała,że w zamian za dziecko obieca,że już nigdy nie wkroczą do jej nory.Doszły do Porozumienia i Nina z dzieckiem wrócili do nory.
Offline
Moderator
Nagle Hieronim dogonił Sonie i powiedział:
-Słuchaj,chcę cię przeprosić,chciałem tylko ci pomóc ,bo nie lubię kiedy ktoś zaczyna z jakim kolwiek członkiem stada.
-Czy to jest Flower, czy ty ,Nina, Mitch nie lubię jak ktoś zaczyna z nimi.
Offline
Członek
-Spoko ale mam prośbę,może to hamsko zabrzmi lecz......Nie wtrącaj się,gdy nie wiesz o co chodzi ok?Nie zrozum mnie źle.Ale tak w ogóle to wybaczam.
Offline
Moderator
Dobra-odpowiedział Hieronim
Offline
Członek
-Dzięki:)-Powiedziała spokojnie Sonia i ruszyła z Hieronimem w kierunku wodopoju.
Offline